środa, 7 kwietnia 2010

Dlaczego w "Mojej mysli..." wystepuje Bóg a nie Bogowie

Na początku nic nie istniało poza Świętowitem. On podzielił się na dwie części i dał początek dwóm bogom: Swarożycowi i Welesowi. Kiedyś cała nasza planeta była pod wodą. Weles mieszkał w jej głębinach, zaś Swarożyc pływał łodzią po jej powierzchni. Obaj pragnęli samodzielnie stworzyć Ziemię, wiedzieli jednak, że jest to tylko wtedy możliwe, gdy będą ze sobą współpracować. Pewnego dnia Weles zanurzył się wydobywając na powierzchnię garstkę piasku, z której Swarożyc stworzył kolebkę Ziemi. Była to mała wysepka, na której obaj ledwie się mieścili. Weles nie miał zamiaru się nią z nikim dzielić i postanowił zepchnąć Swarożyca do wody. Wtedy mógłby stać się samodzielnym władcą Ziemi. Jednak jego plan spalił na panewce, bo za każdym razem, gdy go chciał strącić do morza, Ziemia rozrastała się, aż urosła do niewyobrażalnych rozmiarów. Potem obaj chcieli rządzić niebem, Stworzyli więc armie demonów i staneli do walki. Swarożyc pokonał swojego przeciwnika, ale darował mu życie bo wiedział że bez niego nic nie może stworzyć, i pozwolił rządzić w Nawii królestwie podziemia. Obawiając się kolejnych ataków, Swarożyc stworzył swoją armię oraz nowych Bogów. Nad jego całą strażą miał pieczę Bóg wojny i gromów - Perun.

Jak widać to Świętowit dał początek wszystkiemu.

A teraz pozwolę sobie przytoczyć kilku bogów:

Perun –władca piorunów i nieba;
Weles – władca zaświatów, opiekujący się duszami umarłych, strzegący Nawi-krainy szczęśliwości; bóg magii i klątwy;
Dadźbog – (Swarożyc), bóg ognia domowego i ofiarnego; jego imię oznacza dawcę bogactwa i pomyślności;
Rod – symbolizujący los i przeznaczenie. Wyznaczał człowiekowi jego przyszły los w dniu narodzin;
Mokosz-bogini urodzajów, matka ziemia;
Chors – bóg księżyca, światła nocnego
Łada – bogini wojny;

Są to nieliczni bogowie z całego panteonu.
Poza bogami jest jeszcze szereg demonów i pól demonów(czyli ludzie obdarzeni niesamowitymi mocami); demony domowe – z reguły przyjazne ludziom, wyobrażane pod postacią karła, skrzata czy krasnoludka.
Demony wywodzące się od ludzi zmarłych przedwcześnie lub gwałtowną śmiercią; demony doli, chorób i śmierci; oraz demony zła.Do najbardziej rozpowszechnionych należały m.in. :

południce – inaczej: przypołudnice; były to demony przechadzające się po polach w trakcie żniw, napastujące pracujących w południe ludzi; zabijały ich lub okaleczały;
rusałki – istoty leśne, polne lub wodne; wyobrażane pod postacią młodych, pięknych dziewcząt; stanowiły zgubę dla młodzieńców i mężczyzn;
rodzanice – demony losu, zwykle niewidzialne, towarzyszące człowiekowi przez całe życie;
obłoczniki – istoty półdemoniczne lub demony powietrza sprowadzające burzę, grad i deszcz;
sziszimory – złe duchy domowe o postaci małej, niewidzialnej kobiety; wrogie w stosunku do mężczyzn, zwierząt domowych;
czarownice – istoty półdemoniczne, szkodzące ludziom na dwa sposoby: pośrednio np. powodując susze lub powodzie, bezpośrednio-np. poprzez wywoływanie chorób; mogły wcielać się w zwierzęta, najczęściej żaby, ropuchy i ćmy; szczególnym rodzajem czarownic były strzygi, żywiące się krwią i ciałem ludzkim;
licho – zły demon lasu;
wampiry (wąpierze) - demony, duchy osób zmarłych pastwiące się nad żywymi;
Wiara w te postacie, głęboko zakorzeniona w świadomości ludzi, utrzymała się przez wieki w zabobonach ludowych, czego przejawem może być obecność w baśniach nimf, baba jagi czy wilkołaków.

Mam nadzieję że pokrótce wyjaśniłem zawiłości podstawy rodzimowierstwa;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz