sobota, 3 kwietnia 2010

Bociek

Był sobie bociek i to już nie mały,
Którego bez przerwy skrzydła bolały.
I choć go rodzice ciągle błagali,
Boćku kochany, pomachaj skrzydłami.
To on taki moja kochana,
Że ciągle wołał-Chce na barana!!!
Więc co zrobili rodzice mili???
Boćka na zimę pozostawili.
A jaki morał jest moja droga?
Idź nie na barana a swoich nogach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz