Wznieśli się w górę,w słońca promienie,
Kierunek-wschód na krwawą ziemię.
Wszyscy w zadumie i z wielka powagą,
Na wschód,ruszyli z biało-czerwoną flagą.
Na wschód,przez chmury w krwawą krainę,
Gdzie tysiące ubitych,ma swoją mogiłę.
Gdzie leży mąż,syn,ojciec i brat,
Tam kule w głowę,ofiarował podstępny kat.
Na wschód,tam zapłonąc znicze miały,
A płona teraz, jak kraj nasz cały.
Bo ci,co nad chmurami niedawno byli,
W krzyku i ogniu,życie stracili.
Dlaczego życie tak wielu straciło?
Dlaczego szczęście nikogo nie ocaliło?
Może by z ognia i pogiętej stali,
Odrodził się wielki i silny Orzeł Biały!
Zapomniane przykazanie
14 lat temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz